Być dorosłym przed 30tką

nie wiem czy to fajne czy nie, czy w modzie czy nie... Dorosłam przed 30tką!
Ciężko ocenić swoją dojrzałość będąc wolnym człowiekiem. Wolnym w sensie od poważnych życiowych zobowiązań. Dopiero gdy widzimy jak piętrzą nam się rzeczy do zrobienia, obowiązki itd... widzimy jak ciężko wszystko ogarnąć, być systematycznym i zawsze idealnym. Nie da się być idealnym. Trzeba stanąć przed lustrem i być szczerym ze sobą. Wziąć pięścią albo dwie pięści naraz swoje życie i działać, działać... żeby móc się uśmiechać i być szczęśliwym, dojrzałym człowiekiem ;)

Samo uświadomienie sobie dojrzałości jest szokiem. Szokiem który będę przeżywać co 5, a może co 10 lat. Tak... myślę, że co jakiś czas będę dojrzewać inaczej.

Mam 29 lat. MAM:

Dziecko.
Wspaniałego mężczyznę z którym przeżyłam już wspaniałe wzloty i duże upadki.
 Pracę w której 24 października minęło 9 lat stażu.
 Niedługo swoje 4 kąty
 iiiiiii co za tym idzie kredyt, duży kredyt.
15kg za dużo.
2 garści wypadających codziennie włosów
Dużo pomysłów na swoje życie, aby stać się w 99% niezależną
Mało motywacji

ehhh i jak zbiorę te wszystkie rzeczy do siebie... jak stanę przed lustrem z moim 5 miesięcznym Szkrabem i widzę różnicę między mną i nim. Widzę ile przed nim, a ile za mną. Dostrzegam upływający czas na mojej skórze... to dochodzi do mnie, że nie jestem już dzieckiem, nastolatką czy 20-paro latką. Jestem kobietą, matką, partnerką i włodzimierem swojego życia.
Odpowiadam za dużo i dużo spoczywa na moich rękach i choć mam 155 cm, dam radę!

hehe ;) aj! i to nie dlatego że, mam cudowny kubek ;P, chociaż może trochę...

Czy jest tutaj ktoś, kto ma podobnie jak i ja ?


Komentarze

  1. ja mam troszkę odwrotnie... ja na siłę staram się wypierać z głowy swoją "dorosłość" i podświadomie od niej uciekam. jakoś jak za długo myślę o tym, że czas się ogarnąć na poważnie to aż mi się smutno robi... to chyba jest jeszcze gorsze uczucie niż u Ciebie bo jeszcze bardziej się cofam zamiast iść do przodu. Z jednej strony chcę coś robić, chcę osiągać swoje zamierzone cele a przez swoją "dziecinność" się obawiam stawiać kolejne kroki...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Schudnąć!

4 dzień diety // wczorajsza niespodzianka

Sposób na idealną Figurę ? oczyszczanie!